Akcję "Łączą nas drzewa" przeprowadzono w środowe przedpołudnie. Udział wzięło w niej około 100 osób, które posadziły łącznie 5 tysięcy nowych drzew.
Ta akcja organizowana jest od trzech lat. We wszystkich nadleśnictwach zapraszamy społeczeństwo do posadzenia drzew w miejscach, gdzie wcześniej zmuszeni byliśmy je wyciąć - mówi Waldemar Pązik, nadleśniczy Nadleśnictwa Piotrków. - W dzisiejszą akcję zaangażował się również Wydział Leśny Filii Uniwersytetu Łódzkiego w Tomaszowie Mazowieckim oraz technikum leśne w Bujnach - dodaje nadleśniczy.
Takie działania mają na celu promowanie wiedzy z zakresu dbania o środowisko wśród społeczeństwa. W ramach przeprowadzonej akcji posadzono różne odmiany dębów oraz sosen.
Chcemy wspólnie budować przyszłość poszczególnych drzewostanów, bo zmiany klimatyczne są nieuniknione. One już teraz powodują, że część drzew, szczególnie iglastych jak sosny, świerki i jodły, chorują. To skutek tych właśnie zmian. Dzisiaj wprowadzamy razem nowe gatunki. W latach 70., 80 sądzono, że warto przebudować drzewostany z tych monokulturowych. To się teraz dzieje. Stare sosny niewiadomego pochodzenia, które były sadzone w czasach międzywojennych, teraz są zastąpione naszymi rodzimymi sosnami i dębami - powiedział Paweł Kowalski z Nadleśnictwa Piotrków.
To nie koniec proekologicznych akcji. 4 czerwca Nadleśnictwo Piotrków zorganizuje Zielony Dzień Dziecka, w ramach którego planuje przeprowadzić zajęcia edukacyjne dla najmłodszych z zakresu wiedzy o leśnictwie. Ma to zwiększyć świadomość młodego pokolenia o sposobach przeciwdziałania zmianom klimatycznym.
Wśród uczestników tej proekologicznej akcji było wielu młodych ludzi. Ochotnicy pracowali w duetach.
Pracuje się nam trochę ciężko, ale w zespole jakoś to idzie. Co ważne, pogoda dopisuje. Kolega wykopuje mi szpadlem otwór w ziemi, a ja staram się ułożyć korzenie we właściwy sposób, tak, żeby drzewko miało szansę wyrosnąć. Później ubijamy nieco ten grunt i mamy nadzieję, że za jakieś 5-10 lat przyniesie to owoce. Już w przeszłości uczestniczyłam w tego rodzaju akcjach, jeszcze wówczas uczyłam się w technikum w Bujnach. To jest nasze trzecie lub czwarte sadzenie, więc wiemy "z czym to się je" - mówiła jedna z uczestniczek akcji.
Po zakończeniu akcji sadzenia nowych drzew na wszystkich uczestników czekał gorący gulasz.